Uśmiech dla Pana Boga
jak tu się nie uśmiechać dziś do Pana Boga gdy wyświęca się wkoło rajska pogoda
trzmiel wtula się w płatki zbierając mi metafory bez odurzony niebem pachnie jak szalony siwy koń z baśni pasie się na łące i w pręcikach dmuchawców roziskrzone słońce
chciałbym uśmiechem odwdzięczyć się Panie za to zielone traw zmarwychpowstanie za ważkość ważki i chwilowość chwili która za chwilę w wieczność się przesili za to wśród życia ziemskie zabłąkanie chciałbym uśmiechem odwdzięczyć się Panie
z tym dniem majowym życiu tak do twarzy że w podzięce czymś ciepłym muszę Cię obdarzyć
"Kocham" - słowo ważne,
lecz z ust Twych nie pada.
Kocham Cię Kochanie
czy to jest ma wada?!
Przez pustynię biegnę, miasta zatłoczone
dla Twego spojrzenia umrę, żywcem spłonę.
Lata tu czekałem na Twe narodziny,
chcąc Cię gdzieś tu spotkać bez wiekszej przyczyny.
Błądząc ulicami, przemierzając wioski
w naiwnej nadziei tkwiłem z cztery wiosny.
Uczucie me mocne, wzrok Twój nadal chłodny,
kiedy los mój zmienisz na bardziej pogodny???
Ty, tak ty
ty który wierzysz
człowieku pewny
bez wątpliwości
ty którego życie to linia
prosta zakończona celem
celem jasnym i wyraźnym
ty który pokazujesz czynami
nie tylko mową
że to w co wierzysz to prawda
ty który zawsze działasz
pewny zbawienia
pewny siebie
pewny tego w co wierzysz
pewny swej wiary
ty który jesteś przekonany
który działasz
ty który wierząc jesteś w stanie wszystko
ty!
który wpadłeś w sidła
swego własnego zaślepienia
człowieku wierzący bezgranicznie
ja który nie wierzę
nie mam pewności
ja w którym wątpliwości drążą
głębokie tunele swą niepozornością
ja który nie zawsze mam siły by działać
który nie zawsze mówię i nie zawsze czynię
ja którego niewiara buduje wiarę
którego niepewność upewnia
którego bezczynność zmusza do działania
którego wątpliwość przekonuje
moja wiara jest silna silniejsza od twojej
nie wierząc upewniam się
natomiast ty
myśląc że po lini prostej zmierzasz
fanatykiem się stałeś
zgubiłeś drogę
przeczuwasz to
zdajesz sobie sprawę
ale wierzysz
mówisz że tak być powinno
że to prawda
że inaczej być nie może
odrzucasz, nakładasz maskę
na swe pokręcone życie
pełne niepewności
wkładasz ją i już możesz
działasz jesteś pewny
zdejmij maskę zaślepienia
niedowierzając buduj swą wiarę.
Uśmiech Boga
Znam ludzi, którzy niosą innym światło
i kaganki wypełnione oliwą
oczekiwania.
Znam ludzi, którzy sieją ziarno na nieurodzajnej drodze
i zbierają plony
na polu tęsknoty.
Znam ludzi, którzy
rozkwitają słońcem na skale
samotności.
Znam ludzi, którzy
pośród tłumu
uśmiechają się Bogiem.
Śpieszmy się
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza.
Pospolity przyjaciel nigdy nie widział Twojego płaczu.
Prawdziwy Przyjaciel ma ramiona przemokłe Twoimi łzami.
Pospolity przyjaciel nie zna imion Twoich Rodziców.
Prawdziwy Przyjaciel ma ich numery telefonów w notesie.
Pospolity przyjaciel przynosi butelkę wina na prywatkę.
Prawdziwy Przyjaciel przychodzi wcześniej i pomaga gotować i zostaje dłużej, aby sprzątać.
Pospolity przyjaciel będzie zły, jak go obudzisz Twoim telefonem.
Prawdziwy Przyjaciel zapyta dlaczego to zajęło Ci tak długo.
Pospolity przyjaciel próbuje rozmawiać z Tobą o Twoich problemach.
Prawdziwy Przyjaciel pomaga Ci je rozwiązać.
Pospolity przyjaciel rozmyśla o Twojej romantycznej historii.
Prawdziwy Przyjaciel może Cię nie szantażować.
Pospolity przyjaciel, gdy Cię odwiedza, zachowuje się jak Gość.
Prawdziwy Przyjaciel otwiera sam lodówkę i czuje się jak u siebie w domu.
Pospolity przyjaciel myśli, ze przyjaźń skończona, jak jest jakiś problem.
Prawdziwy Przyjaciel wie, ze "prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie".
Pospolity przyjaciel oczekuje, że zawsze będziesz przy nim, jak ma kłopoty.
Prawdziwy Przyjaciel stara się zawsze być przy innej osobie, która ma kłopoty... |